Dzisiaj mam dla was krótką recenzję uwielbianego przeze mnie kamuflażu z "Catrice" a mianowicie myślę, że większość osób, w szczególności kobiet interesujących się makijażem i nowościami na rynku kosmetycznym, znają kamuflaże od Catrice. Jest to nowość, która podbiła i wciąż podbija serca kobiet zmagających się z zamaskowaniem blizn, przebarwień czy niedoskonałości. Gama kolorystyczna niestety jest niewielka - do wyboru są trzy odcienie 010 Ivory, 020 Light Beige oraz 025 Rosy Sand. Ja na co dzień używam numerku 020 ponieważ ma więcej brązowych oraz żółtych tonów. Kolorek 010 wpada zdecydowanie w kolor biały, a 025 ma sporo różowego pigmentu. Można je dostać bez problemu w naturze, cena 15-16 zł.
KONSYSTENCJA
Jak sama nazwa"Cream" mówi, ten kosmetyk ma gęstą, kremową konsystencję. Jednak świetnie współpracuje z pędzelkiem , wystarczy delikatnie nacisnąć włosiem aby korektor się na nim osadził.
DZIAŁANIE
Przede wszystkim podoba mi się w nim to, że jest idealnie dopasowany odcieniem do mojej karnacji. Po nałożeniu zupełnie stapia się ze skórą i nie widać, że w ogóle został nałożony. ;)
KRYCIE
Jest to najbardziej kryjący produkt z którym miałam do czynienia !!!
Idealnie ukrywa wszystkie zaczerwienienia i niedoskonałości. Niewielka ilość jest potrzebna aby osiągnąć zadowalający efekt.
TRWAŁOŚĆ
Dodam również, że ten produkt zaskoczył mnie bardzo trwałością. Nałożony pod podkład i puder potrafi wytrzymać kilka godzin bez żadnych poprawek
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz